Żałosne incydenty rasistowskie podczas piątkowego meczu: Leandro, obrońca PGE Stali Mielec, atakowany
Podczas piątkowego spotkania futbolowego w Gliwicach doszło do niesmacznego zdarzenia. Leandro, zawodnik PGE Stali Mielec, który posiada zarówno brazylijskie, jak i polskie obywatelstwo, padł ofiarą rasistowskich obelg. Wszystko to miało miejsce pomimo tego, że jest bardzo lubianym graczem o niezwykle pozytywnym usposobieniu, co potwierdzają jego koledzy z drużyny, pracownicy klubu i fani.
Kibice, współpracownicy klubu oraz pozostali gracze drużyny PGE Stali Mielec wykazują pełne wsparcie dla Leandro w obliczu tych chamskich zarzutów. Jego ciepła osobowość i otwartość sprawiają, że jest on niezwykle cenionym członkiem drużyny. Zgodnie z tym, co mówią ci, którzy go najlepiej znają, wszyscy stoją ramię w ramię z Leandro przeciwko temu niesprawiedliwemu traktowaniu.
Mateusz Prokopiak, rzecznik prasowy PGE Stali Mielec opowiada: „Leandro jest osobą o niezwykle pozytywnej postawie życiowej. Jego optymizm jest zaraźliwy każdego dnia, kiedy przychodzi do klubu z uśmiechem na twarzy. Nie tylko aktywnie angażuje się w działania społeczne dla dzieci i młodzieży, ale również jest bardzo blisko skupiony z naszymi kibicami – biało-niebieskimi. Ma zwyczaj udzielania autografów, robienia wspólnych zdjęć i prowadzenia rozmów z fanami po każdym meczu domowym”. Dodał również: „Cały nasz klub jednogłośnie staje za Leo. Czytelnie widzimy jak bardzo ta sytuacja go dotknęła”.