Chwila nieuwagi przy kominku? Strażacy kilka godzin gasili pożar domu jednorodzinnego w Ziempniowie
Sytuacja w małym miasteczku Ziempniów, położonym w gminie Czermin (powiat mielecki), stała się nagle niebezpieczna, kiedy tuż przed południem ogień strawił dach i wnętrze domu jednorodzinnego. Strażacy zmagali się z żywiołem przez wiele godzin, a cztery osoby, które w czasie wybuchu pożaru były w budynku, odniosły obrażenia.
Ogień szybko rozprzestrzenił się po parterowym, murowanym domu o powierzchni 40 m². Przybyli na miejsce strażacy mieli pełne ręce roboty, próbując ugasić płomienie i ratować co jeszcze dało się uratować.
Paweł Durda, dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mielcu poinformował nas, że zadzwoniono do nich z informacją o pożarze o godzinie 11.58. Już po kilku godzinach, o godzinie 16, sytuacja została opanowana i akcja ratunkowa była na ukończeniu. Strażacy skupili się wtedy na przewietrzaniu pomieszczeń.
Niestety, w wyniku tej tragedii, cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn – doznały obrażeń. Jak tłumaczył strażak z PSP w Mielcu, poszkodowani byli w wieku około 54 i 80 lat i odnieśli oparzenia rąk, głowy i twarzy pierwszego oraz drugiego stopnia. Dwie z nich zostały przewiezione do szpitala karetką pogotowia, natomiast pozostałe dwie osoby postanowiły pozostać na miejscu, nie zgadzając się na hospitalizację.