Stal Mielec niedoszłą gwiazdą ligi ekstraklasy: porażka w meczu z Rakowem Częstochowa
Wynik weekendowego spotkania ligowego, które odbyło się 2 listopada, mógł na moment przyciągnąć Stal Mielec ku wyższej pozycji w ekstraklasowej tabeli. Niemniej jednak, sobotni boj z Rakowem Częstochowa skończył się niepomyślnie dla drużyny Biało-niebieskich. Decydujący cios został zadany w końcówce pojedynku podczas rzutu karnego, co położyło kres nadziei na zdobycie punktu.
Po zakończeniu meczu trener Stali Mielec, Janusz Niedźwiedź wyraził swoje rozczarowanie na konferencji prasowej. Wyjaśnił, że drużynie prawie udało się zremisować, a nawet miała szansę na zwycięstwo, gdyby grano z większą precyzją.
Janusz Niedźwiedź przyznał, że wynik meczu był szczególnie trudny do zaakceptowania, biorąc pod uwagę wysiłek drużyny w ciągu całego spotkania. Trener stwierdził, że choć determinacja i motywacja jego drużyny były na tym meczu nieco niżej niż zwykle, pokazali charakter i determinację. Niedźwiedź wyraził też swoje rozczarowanie faktem, że mimo wszystko nie udało się zdobyć punktu, który był na wyciągnięcie ręki.